Książka tygodnia: w obronie drzew, robaków i grzybów, czyli „Atlas dziur i szczelin” Michała Książka

07.05.2024

Czyta się kilka minut

Pisarz i przyrodnik, rocznik 1978, w 2013 r. wydał świetną książkę reporterską o Jakucji – kraju syberyjskim, w którego historii zapisali się polscy zesłańcy, przede wszystkim Wacław Sieroszewski. Za debiutancki tom wierszy, „Naukę o ptakach” (2014) Książek otrzymał wrocławskiego Silesiusa, za kolejny reportaż, zapis wędrówki tytułową „Drogą 816” (2015) – Nagrodę Gdynia. Teraz „Atlas dziur i szczelin” znalazł się w finałowej piątce Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.

To nagroda za reportaż, tym razem jednak wielkomiejski czytelnik, chcąc pójść śladami autora, nie musi ani jechać na Syberię, co dziś byłoby raczej niemożliwe, ani podróżować wzdłuż wschodniej granicy. Wystarczy, by po prostu ruszył się z domu, ewentualnie zaopatrzony w lornetkę, no i sporą dawkę wiedzy, uwagi i cierpliwości. Książek odsłania bowiem świat istniejący tuż obok nas, o którego istnieniu często nie mamy pojęcia – jak ci piwosze balujący na ławkach przy Świętokrzyskiej, nieświadomi, że tuż nad nimi toczy się życie codzienne rodziny sikor modraszek.

Literatura faktu i eseje, poezja, powieści i opowiadania. Recenzje nowości wydawniczych i rozmowy z twórcami.

Ptaki, owady ze szczególnym uwzględnieniem pszczół, systematyka dziur mieszkalnych w bloku miejskim. Rośliny zwane ruderalnymi i związek pomiędzy rdestem a obecnością wróbli. Warszawskie stacje metra, krakowskie Planty, łódzka Piotrkowska, wierzba dworcowa w Gdańsku. I w tym samym Gdańsku marzenie biofoba: „metalowe drzewo wbetonowane w planetę, które nigdy się nie przewróci. Które nie zgnije i nie dostanie grzyba. Drzewo, które nie uroni liścia i nie podniesie kosztów utrzymania. Nie naruszy go żaden chrząszcz, czyli »robak«”.

Zacytowałem ten ironiczny fragment, bo „Atlas dziur i szczelin” jest tyleż kompetentnym i fascynującym przewodnikiem po najbliższej nam rzeczywistości, ile protestem przeciw sposobowi, w jaki odnosimy się do natury. Przeciw irracjonalnej dendrofobii (czyli lękowi przed drzewami), w obronie owych „robaków” czy grzybów, które stanowią niezbędny element skomplikowanego systemu biologicznej współzależności. To manifest na rzecz świata, którym rządzi „ent-tuzjazm”, czyli „radość z oglądania drzew senioralnych” (pamiętacie tolkienowskich entów?). W którym nie jest „ładnie”, bo nie poddaliśmy go jeszcze rzekomej „rewitalizacji” (czyli nie uporządkowaliśmy go wedle naszych arbitralnych oraz ignoranckich gustów). W którym „dzikarium”, inaczej nieużytek, to „obszar niezwykle użyteczny”.

Michał Książek ATLAS DZIUR I SZCZELIN, Znak, Kraków 2023, ss. 300

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 19/2024

W druku ukazał się pod tytułem: Dzikarium