Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaczyna się od Ezry Pounda i cytatu z wiersza „Ité”: „Idźcie, pieśni moje, szukajcie uznania młodych i niewyrozumiałych”, a potem: „Starajcie się wytrwać w twardym sofoklejskim świetle, / Przyjmując chętnie zadawane przez nie rany”. To wyraźne ustawienie tonu, ale też przesłania współgra z dotychczasową twórczością poetki, niemniej w przypadku „Obozu zabaw” wybrzmiewa szczególnie mocno. W tym rozpisanym na 34 części poemacie powraca wątek przemocy – zarówno tej fizycznej, jak i symbolicznej, związanej z płcią, ale też pochodzeniem czy klasą społeczną. Nie chodzi tu jednak o wylewanie żalów ani nawet o konkretne postulaty polityczne (przynajmniej nie bezpośrednio), ale raczej o performatywne rozegranie samej poezji, która zamienia się w „obóz zabaw”, swoisty poligon doświadczalny dla języka, ale też splecionego z nim doświadczenia.
Równolegle z poematem rozwijana jest narracja w przypisach do poszczególnych wierszy – rodzaj komentarza w formie prozy poetyckiej: „Zapisuję. Wyciągnij dłonie, by w wynajętym mieszkaniu chwycić rozgrzany ochłap blasku, / bo oprócz słów nie posiadasz miejsca, w którym pozwolą ci się schować. / Zapisuję, bo wyłącznie rzeczy zapisane przestają niepokoić”. Poszczególne wiersze, często surowe, bardzo rytmiczne i pełne powtórzeń jawią się przez to w zupełnie innym świetle. Poniekąd jest to działanie terapeutyczne, aczkolwiek ważniejsza wydaje się tu wiara w pierwotną moc języka, jego zdolność do porządkowania czy wręcz okiełznania rzeczywistości. Nie jest to jednak akt metafizyczny – nie chodzi o nadawanie nazw rzeczom na wieczność, petryfikację w jakimś boskim porządku. „Stałość bywa zwodnicza, bardziej od losu na loterii, / bardziej od prądu Narwi, / potrafi ukołysać czujność patrzenia”. Stałość to wysublimowana (bo zamaskowana) forma przemocy, zdaje się mówić Kulikowska. Dlatego też „przyjmowanie ran”, do którego namawia Pound, jest pewną strategią – wystawieniem się na okrutną przygodność rzeczywistości. To cena, którą trzeba zapłacić, żeby zachować „czujność patrzenia”.
Justyna Kulikowska OBÓZ ZABAW, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2023