W piecach i kotłach spalimy miliardy

Po fiasku próby ­wprowadzenia gwarantowanej ceny węgla poniżej tysiąca złotych za tonę, rząd ma nowy pomysł, jak ulżyć obywatelom przed zimą – chce po prostu rozdać nam pieniądze.

29.08.2022

Czyta się kilka minut

 / FOT. Artur Barbarowski/East News
/ FOT. Artur Barbarowski/East News

3000 złotych dla każdego gospodarstwa ogrzewanego węglem już obowiązuje, teraz do Sejmu trafił nowy projekt: 3000 złotych dla tych, którzy palą peletem, 2000 – olejem, 1000 – drewnem i 500 – gazem LPG. W sumie przez zimę spalimy w piecach i kotłach równowartość 21,5 mld zł – to jedna piąta zakładanego budżetu dla budowy 6 reaktorów jądrowych.

Choć niekoniecznie spalimy, bo w sieci już można znaleźć filmy na temat: „jaki smartfon za dodatek?”. Problem jest też z weryfikacją, komu 3000 zł się należy. Według ustawy dopłata przypada na jedno gospodarstwo domowe z kotłem węglowym zarejestrowanym jako główne źródło ciepła. Nic dziwnego, że w tych warunkach nastąpiło cudowne rozmnożenie takich gospodarstw, bo ustawa jest pełna luk. Wnioski mają weryfikować samorządy, które same nie wiedzą, jak interpretować przepisy, a Ministerstwo Klimatu i ­Środowiska dopiero pracuje nad „podręcznikiem dla gmin”. „Zaskoczyło nas to, wierzyliśmy jednak w postawę obywatelską Polaków” – mówiła o skali przekrętów ­Aleksandra Świderska z MKiŚ. Teraz zaskoczony rząd zapowiada nowelizację świeżo uchwalonej ustawy.


CZYTAJ TAKŻE

ZANIM NADEJDZIE CIEMNOŚĆ: Nie mamy wyjścia – musimy odejść od węgla. Problem w tym, że nie bardzo mamy dokąd. Zamiast budować elektrownię atomową, straciliśmy cenne lata na dyskusje. Dopiero teraz coś się zmienia >>>


Rząd ma jeszcze trzeci projekt. Jeśli przejdzie, gminy dostaną w tym roku dodatkowe dochody z PIT – ponad 13,5 mld zł. Teoretycznie na poprawę efektywności energetycznej, co jest dla Polski sprawą kluczową; w praktyce ustawa wymaga jedynie, by 15 proc. sumy poszło na obniżenie kosztów i zużycia energii. Bez konkretnych wytycznych i wymagań – pieniądze dalej można będzie po prostu wrzucić do pieca.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp roczny

365 zł 95 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)

  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
269,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Reporter „Tygodnika Powszechnego”, członek zespołu Fundacji Reporterów. Pisze o kwestiach społecznych i relacjach człowieka z naturą, tworzy podkasty, występuje jako mówca. Laureat Festiwalu Wrażliwego i Nagrody Młodych Dziennikarzy. Piękno przyrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 36/2022

W druku ukazał się pod tytułem: W piecach spalimy miliardy