Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Andrzej Zybertowicz nie zostanie profesorem, zdecydowała Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów Naukowych po zapoznaniu się z opiniami trójki tzw. superrecenzentów. Wcześniej pięciu recenzentów sformułowało wprawdzie opinie pozytywne, jednak niektóre, jak podkreślają superrecenzenci, nie spełniały „wymogów rzetelnej oceny dorobku”, a ich autorzy uchylali się od „wejścia w rolę merytorycznych recenzentów”.
Uważam Zybertowicza za jednego z najbardziej inspirujących polskich myślicieli. Często nie zgadzam się z jego rozpoznaniami, ale doceniam umiejętność opisywania ważkich problemów z nowej perspektywy. Zadaniem Komisji była jednak ocena stricte naukowej wartości dorobku, któremu zarzucono nazbyt publicystyczny charakter i słabo udokumentowane tezy.
Zarzuty te dotykają statusu współczesnej humanistyki zawieszonej między badaniem świata a proponowaniem idei, które go zmienią. Bez narzędzi, jakimi dysponują nauki ścisłe, tezy odważne i inspirujące zwykle nie będą niezbicie udokumentowane, z kolei te dobrze udokumentowane okażą się zbyt wąskie. Jak godzić odwagę i rzetelność?
Tak procedura awansowa stała się podobna pracom ocenianego. Daje do myślenia! ©
Czytaj także: Łowienie prawdy - rozmowa z Andrzejem Zybertowiczem