Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dziś kończą się obchody Bożego Narodzenia w Polskim Kościele Prawosławnym. Rozpoczęły się one w środę, 7 stycznia, 13 dni po Bożym Narodzeniu w Kościele katolickim. Świętowanie przez aż trzy dni ma symbolicznie wskazywać na udział Trójcy Świętej w dziele zbawienia. Pierwszego dnia prawosławni świętują narodzenie Jezusa w Betlejem. Drugi dzień poświęcony jest Maryi, która jako Matka Boga-Człowieka połączyła niebo i ziemię. Trzeciego dnia wspomina się św. Stefana – pierwszego męczennika (w Kościele katolickim – św. Szczepana). Święta poprzedza 40-dniowy post.
Katolicy, oglądając telewizyjne migawki z tych obchodów, doświadczają jakby echa swoich świąt. Powodem przesunięcia obchodów świąt jest używanie w liturgii Kościoła prawosławnego kalendarza juliańskiego. Został on wprowadzony przez Juliusza Cezara w 45 r. p.n.e. Ustalał długość roku na 365 dni oraz dodawał jeden dzień co cztery lata. W stosunku do czasu astronomicznego, kalendarz juliański spóźnia się o jeden rok na 128 lat. Stąd z inicjatywy papieża Grzegorza XIII zreformowano go w 1582 r. (Polska była jednym z pierwszych królestw, które przyjęły reformę). Według kalendarza gregoriańskiego lata podzielne przez 100 ale niepodzielne przez 400 (np. 1700, 1800, 1900) nie są latami przestępnymi. Każde inne podzielne przez 4 zachowały swoją przestępność (np. 1600, 2000). Opóźnienie tego kalendarza wynosi jeden rok na 3322 lata.
Przywiązanie do kalendarza juliańskiego podkreśla odrębność prawosławia, jest zatem tendencją przeciwną ekumenizmowi – nie pozwala wspólne świętować jednego z najważniejszych świąt we wspólnocie Kościołów chrześcijańskich. Stwarza jednak praktyczne trudności, np. w małżeństwach mieszanych. (Za to cieszą się prawosławne dzieci, gdyż mają przedłużone ferie świąteczne – najdłuższe ferie mieli uczniowie z niektórych podlaskich szkół, bo skończyły się one dopiero dzisiaj.) Z tych praktycznych powodów niektóre Kościoły prawosławne w liturgii przyjęły kalendarz gregoriański (tak w 1924 r. uczynił Grecki Kościół Prawosławny). Także w cerkwiach w dużych polskich miastach (np. w Warszawie) oficjum bożonarodzeniowe sprawowane jest 25 grudnia, a nie 7 stycznia.
Być może już za dwa lata wszyscy polscy prawosławni i katolicy Boże Narodzenie świętować będą wspólnie. Polski Kościół Prawosławny uczestniczy bowiem w przygotowaniach Wielkiego Soboru Prawosławia – pierwszego zgromadzenia wszystkich Kościołów prawosławnych od VIII wieku. Ma się on odbyć w 2016, a jedną z kwestii na nim dyskutowanych ma być ujednolicenie kalendarza liturgicznego.